Emilia Ratajczak
Emilia

Urodziła się na Białorusi, na Janowszczyźnie w 1952 roku. Po szkole średniej podjęła studia w Instytucie Filologii Rosyjskiej. Ale nie to było jej celem. Chciała studiować w szkole sztuk pięknych. Los jednak zechciał inaczej. W roku 1981, podczas pobytu w szpitalu postawiono diagnozę: stwardnienie rozsiane, SM. Postępująca choroba ograniczała ją coraz bardziej.

Wbrew ograniczeniom stawianym przez chorobę wyszła za mąż, urodziła dwie córki.

Z Wydawnictwem "AMUN" współpracuje od marca 2010 roku.

"Kiedyś namalowałam siebie. A że zawsze miałam takie „wielkie włosy”, pokręcone, otaczające twarz dużym bukietem, na tym moim obrazie byłam drzewem, a głowa jego koroną. Podobał mi się, szkoda, że… zamalowany.".

"Z obrazów, których już nie musiałam zamalowywać wciąż bliski mi jest „Kobieta w muszli.” Powstał tuż po tamtej okropnej diagnozie, jeszcze w szpitalu: muszla wśród splątanych gałęzi, a w niej uwięziona kobieta. Bez możliwości ruchu. To o mnie… Taka poczułam się uwięziona.".

"Długo wydawało mi się, że moje ręce do mnie „powrócą”, znów zaczną mnie słuchać. Nadzieja we mnie tkwiła tak duża, że do głowy mi nie przychodziło, żeby zacząć malować ustami. Nie brałam tego w żaden sposób pod uwagę. Jednak któregoś dnia postawiłam na bristolu kilka kresek. Ułożyły się w zimowy pejzaż… Zarysowałam potem tym flamastrem cały blok. To było takie wyrażanie siebie. Czasem pogodne, czasem, może nawet częściej - dramatyczne".

"Podjęłam 3 postanowienia. Najważniejsze było to, że zacznę malować. Ustami, skoro nie można inaczej, ale w kolorach, farbami. Maluję więc. Minęły lata. Maluję przecież. Mogę malować!!!".

"Opuściła mnie beznadzieja. Jakie to ważne!!!".